Sposobów jest co najmniej kilka, jedne lepsze, drugie nieco mniej. Zacznijmy od tych najbardziej tradycyjnych. Należą do nich oczywiście katalogi dostępne w biurach podróży, gdzie możemy znaleźć oferty samych noclegów, jak również pełnych pakietów, które sprawią, że taki wyjazd będzie wyjątkowy. W tym wypadku o tanich noclegach raczej nie będzie mowy, możemy za to liczyć na namiastkę luksusu. Jak więc jeszcze szukać, i jakiego typu ma to być nocleg?
Najlepiej oswoić się z hostelami. W Polsce są już bardzo popularne, reszta świata przyjęła jest z otwartymi ramionami już dawno. To świetna alternatywa dla hoteli, która, w kwestii standardu różni się korzystaniem ze wspólnej łazienki i kuchni. Dodatkowo hostele mają charakter dormitoriów, czyli są wieloosobowe, zwykle z podziałem na pokoje żeńskie i męskie. Aby znaleźć hostel w danym mieście najlepiej skorzystać z wyszukiwarki hosteli, która posortuje nam oferty według np. ceny albo odległości od centrum. Co do cen, to są zdecydowanie niższe od cen hoteli i wahają się w granicach od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych za dobę.
Należy jednak pamiętać, że hostele to miejsca, które nadają się głównie do przenocowania, nie zazna się w ich spokoju znanego z hotelowych pokoi. Można w nich za to spotkać wielu ciekawych, głównie młodych ludzi z całego świata. Jeśli ktoś wybiera się na Dolny Śląsk, polecam rozglądanie się za tanimi hostelami we Wrocławiu – jest ich naprawdę sporo.
Jak jeszcze można znaleźć tani nocleg? Dość młodym w Polsce, ale chętnie praktykowanym sposobem jest skorzystanie z couchsurfingu. Po zarejestrowaniu na odpowiednim portalu możemy przyjmować gości w swoim domu, oferując oprócz noclegu, również oprowadzanie po mieście etc. w zamian otrzymujemy rekomendację, dzięki czemu możemy być goszczeni w dowolnym miejscu na świecie u kogoś, kto również takich gości przyjmuje. Powstała społeczność wciąż się rozrasta, bo zarówno gościnnych, jak i korzystających z tej możliwości nie brakuje. Co jest najważniejsze w couchsurfingu? Za nocleg nie płacimy nic a nic! Chyba że bardzo chcemy, jednak gospodarze raczej nie przyjmują pieniędzy.
Sposobów na „tanie spanie” znalazłoby się pewnie jeszcze kilka, te należą do najbardziej popularnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz